Kończy się sen,
Zobacz – już świta,
Wstaje znów dzień,
Szary, jesienny dzień.

Wicher i mgła
Z deszczem się wita,
Nie chce się wstać,
Nie chce się wcale wstać.

Gdyby ten czas
Można zatrzymać,
Uciec choć raz,
Ukryć się chociaż raz.

Usnąć i śnić,
Że przeszła zima,
Że pora iść,
W drogę ku słońcu iść…

Przemija życie w nas
I smutkiem znaczy twarz,
Co z tego życia masz –
– Podszyty żalem płaszcz…
W kalendarzu wciąż przybywa dat,
Lecz zobacz, co jest wart
Nasz zabiegany świat?

Skończył się sen,
Trzeba iść dalej,
Dokąd? Kto wie,
Lepiej nie pytać, nie…

Przecież i tak,
Trzeba cel znaleźć,
Choć deszcz i wiatr,
Smutny, jesienny wiatr…

Przemija życie w nas
I smutkiem znaczy twarz,
Co z tego życia masz –
– Podszyty żalem płaszcz…
W kalendarzu wciąż przybywa dat,
Lecz zobacz, co jest wart
Nasz zabiegany świat?