Visit london
I choćby z okien kit,
W byle jakim kącie spać,
Na posyłki chłopcem być,
Za pół darmo clowna grać…
Niky się nie wstydzi – o, nie!
Nikt się nie brzydzi – tu nie!
Gdy nikt nie widzi,
To choćby nawet na dnie!
Przed każdym chylić kark,
Na skinienie gnać jak pies,
Cudzych brudów poczuć smak
I zapomnieć kim się jest…
Nikt się nie wstydzi – o, nie!
Nikt się nie brzydzi – tu nie!
Gdy nikt nie widzi,
To choćby nawet na dnie!
Do reszty stracić twarz,
Coraz mniej od życia chcieć,
Byle potem szmalu blask
I w pogardzie innych mieć.
Nikt się nie wstydzi – o, nie!
Nikt się nie brzydzi – tu nie!
Gdy nikt nie widzi,
To choćby nawet na dnie!