Albo piekło albo raj
Bierz wszystko co chcesz,
Skoro tak trzeba,
To jak mam nie dać?
Bierz wszystko co chcesz
I nie mów: przebacz –
– Bierz to co chcesz!
Ja – za to że będę znowu sam,
W kojącej ciszy czterech ścian,
Wszystko co mam,
Wszystko ci dam!
Idź, choćby i dziś,
Choćby i boso,
Nie pytam – po co?
Idź, choćby i dziś,
Gdzie cię poniosą
Oczy tam idź!
Ja – za to że będę znowu sam… etc.
W to mi graj – albo piekło albo raj!
Zawsze naj, naj – piekło lub raj,
Piekło lub raj!
W to mi graj – albo piekło albo raj!
Zawsze naj, naj – piekło lub raj,
Piekło lub raj!
Ech a to ci pech:
Była dziewczyna
I już jej nie ma!…
Ech a to ci pech,
Wieczny dylemat:
Cnota czy grzech?…
Ja – bylebym nie był jednak sam,
W przeklętej ciszy czterech ścian,
Wszystko co mam,
Wszystko bym dał!
W to mi graj – albo piekło albo raj… etc.