Cały świat dobrze zna
Stary ten przebój, czyli hit,
Ale nam już pora z tym
Skończyć wreszcie,
Bo my chcemy śpiewać
O całkiem swojskim  mieście!

Przed laty ktoś,
Do Chattanooga jadąc ciuchcią,
Złościł się wciąż
Na nieciekawy swój los.

I właśnie stąd,
Że wciąż jeździł starą ciuchcią,
Skrobnął ten hit
I świat go śpiewa do dziś.

Nikt nie wie
Gdzie to miasto, które zwie się Chattanooga,
Lecz ten refren wszyscy znają na pamięć już,
Więc choć w tamte kąty wiedzie długa droga,
Trzeba by tam kiedy puścić się na zwiady.

Dziś kursuje pewnie ekspres w Chattanooga,
Po wspomnieniach ślad najmniejszy dawno już znikł…
U nas nadal ciuchcia rusza z Pacanowa –
– U, u – proszę wsiadać, zamknąć drzwi!

Tu każdy z nas
Do Pacanowa jadąc ciuchcią
Cieszy się wprost,
Że taki spotkał go los.

Lecz pora już
Piosenkę kończyć, w której morał tkwi:
Że łatwo jechać ciuchcią,
Trudniej trafić na hit!

… z Pacanowa, z Pacanowa…
… ale hit…
… z Pacanowa, z Pacanowa…
… taki hit…
… Łatwo jechać ciuchcią,
Trudniej trafić na hit!
… z Pacanowa ciuchcia!!!