Stracone dni minionych lat
Zapada zmierzch,
Chłodny jak jesień,
Huśtawki lamp
Noc już kołysze…
Czy tylko zegar
Odmierza ciszę?
Kolejny dzień
Północ zamyka,
Spóźniony sen
Zagląda w okno…
Czy tylko smutki
Na deszczu mokną?
Straconych dni,
Minionych lat,
Dzisiaj nikt
Nie wróci nam –
– Kto z nas temu winien?
Nie wiem…