Ucichło coś,
Wygasło w nas, straciło nagle sens.
Jak gdyby ktoś
W pół słowa przerwał sen.

Niewiele wart spóźniony żal,
Wspomnienie nic nie zmieni;
Zobacz sam – zabrakło szczęścia nam.

Na wiatr to wszystko,
Na wiatr i tak (znów na wiatr),
Spokojna przystań
I nadziei złudny smak.
Na wiatr to wszystko,
Na wiatr i tak (znów na wiatr),
Ostatnia iskra
Bezpowrotnie zgasła w nas.

Bez wielkich słów,
Bez gorzkich scen rozsypał się nasz świat
I dzień po dniu
Nostalgię zmienił w żart.

Wydarzeń tłum rozdziela nas,
Już zupełnie obcych sobie;
Stało się – zabrakło szczęścia nam.

Na wiatr to wszystko,
Na wiatr i tak (znów na wiatr),
Spokojna przystań
I nadziei złudny smak.
Na wiatr to wszystko,
Na wiatr i tak (znów na wiatr),
Ostatnia iskra
Bezpowrotnie zgasła w nas.