Dzień za dniem obok mnie
W roztańczeniu, w zapomnieniu, ile tchu,
Zaplątany w tum codziennych spraw,
Nie czujesz już,
Jak bije puls,
Tak wciągnęła cię szaleńcza gra.
Na uśmiech i nadzieję brakuje sił –
– W kalendarzu jest zbyt wiele dat!
A każda z nich,
Nabija rytm
Niespokojny tak jak ty.
Dzień za dniem
Świat przez palce ucieka,
Dzień za dniem –
– Czasu brak na sen!…
Dzień za dniem
Jak miraż z oczu znika gdzieś…
Mylisz drogi we mgle,
Gubisz się,
Gonisz własny cień
I tracisz dzień za dniem…
Nie czujesz już,
Jak bije puls,
Tak wciągnęła cię szaleńcza gra.
Z biegiem lat
Rozmieniłeś siebie na drobne
Tu i tam
I co jest wart
Twój cały świat?
Nim zdążysz spojrzeć za siebie
Będziesz sam,
Nie zostanie ci nic,
Zupełnie nic,
Prócz tamtych dni,
Straconych dni,
Zabieganych dni…